Jacek Poniedziałek obecnie jest popularnym aktorem, ale nie zawsze jego życie układało się tak, jakby chciał. Teraz wspomina trudne dzieciństwo, mówi o biedzie i o wstydzie, który mu towarzyszył.
Już niedługo Jacka Poniedziałka będziemy mogli zobaczyć w w spektaklu „Powrót do Reims” według Didiera Eribona. Ta sztuka jest szczególnie ważna dla aktora ze względu na pojawienie się w niej wątków, z którymi się utożsamia. W rozmowie z Onetem opowiedział o trudnościach, z jakimi musiał się mierzyć jako dziecko.
Poniedziałek powiedział, że wstydził się rodziny. Jego ojciec zmarł, gdy aktor miał 4 lata. Matka nie zarabiała za wiele.
Wstydziłem się biedy, wstydziłem się rodziców, a właściwie mamy, bo ojca prawie nie znałem. Jak byłem dzieciakiem, mniej więcej do 13. roku życia, nie zdawałem sobie z tego sprawy, przyjmowałem to z dobrodziejstwem inwentarza. W pewnym momencie, zwłaszcza w czasie dojrzewania płciowego, kiedy hormony doszły do głosu, zacząłem rozumieć biedę i brzydotę, nieatrakcyjność mojego otoczenia.
Opowiedział również o tym, jak trudno było mu rozwijać swoje zainteresowania i talenty, ponieważ w domu nigdy nie było na to pieniędzy.
Bieda była odczuwalna na etapie szkoły średniej, a później szkoły teatralnej. Ta bieda przekładała się na bardzo radykalne ograniczenie możliwości edukacyjnych – filmów, kursów, wyjazdów, książek. W biednej rodzinie nikt takich zainteresowań nie podsycał, bo nie miał na to czasu ani głowy
Poniedziałek poruszył również wątek swojego homoseksualizmu. Początkowo ciężko było mu zaakceptować swoją seksualność.
(…) miałem dziewczynę i chciałem być heteroseksualistą. Czułem, że będę homoseksualistą, z którego wszyscy będą się śmiać, którego będą poniżać. Pierwotnie traktowałem swój homoseksualizm jako rodzaj fanaberii, wmawiałem sobie, że to przejdzie
W rozmowie opowiedział również o trudnościach z przystosowaniem się do nowego środowiska po przyjeździe do Warszawy. Kompleksy, które były w nim kształtowane przez lata, początkowo bardzo przeszkadzały mu w realizowaniu się jako aktor.
Źródło: pudelek.pl